Trochę przewrotnie, dziś 6 powodów dlaczego NIE UDA SIĘ w życiu,a przynajmniej w tym zawodowym.
1. Ignoruj swoje pasje.
Mama z tatą od dziecka powtarzali Ci „ucz się synu ucz, a będziesz kimś” dlatego chciałeś tych piątek w szkole jak Merkel imigrantów, koniecznie chciałeś magistra przed nazwiskiem, jednak w dorosłym życiu doszedłeś, że te tytuły, świadectwa z czerwonym paskiem niczego nie gwarantują . Nie namawiam Ciebie absolutnie abyś zakończył swoją edukację na nauce czytania i pisania, ale wysokie wykształcenie niczego Ci tak naprawdę nie gwarantuje. Zwłaszcza że większość osób wybiera kierunki studiów których tak naprawdę nie chce studiować, wybierają je pod wpływem rodziców, mody, czy chwilowego impulsu. Jak to stwierdził Adaś Miałczyński w „Dniu Świra” : „Co za ponury absurd… Żeby o życiu decydować za młodu, kiedy jest się kretynem”
Dlatego, poznaj siebie i swoje potrzeby, baw się, próbuj, podążaj za swoimi pasjami, a gdy już je znajdziesz zmonetyzuj je, niech będą Twoim głównym źródłem dochodu. I nie jest to mój „przepis na życie”, to powie Ci każdy człowiek który do czegoś doszedł.
2. Szukaj wymówek dla swoich niepowodzeń.
„Nie mam w życiu szczęścia”, „trzeba się urodzić w bogatej rodzinie, a ja nie mam cioci w Ameryce ani dobrych znajomości” i inne tego typu wymówki, dlatego jeśli chcesz tkwić w tym swoim marazmie to dalej wmawiaj sobie te bzdury. Jasne, łatwiej się wchodzi w dorosłość w nowych Nike’ach od tatusia niż na bosaka, ale jeśli dorastając nie musiałeś walczyć o jedzenie czy ciepły kąt, nie należysz do plemion Tutu i Hutu pamiętaj:
„Za wszystko co się dzieje w Twoim dorosły życiu jesteś odpowiedzialny tylko TY”
A nie Pis, Po , żydzi, pech, znajomości czy ludziki z marsa.
3. Bądź przemądrzałym cynikiem
No tak, nikt przecież nie będzie Cię pouczał, bo Ty i tak wszystko wiesz lepiej. A już na pewno co jest najlepsze dla Ciebie. I kto w ogóle wymyślił ten rozwój osobisty? Pewnie tylko po to żeby wciskać naiwniakom książki i szkolenia. A teraz nie czytaj tego dalej bo przeleci 19 8349u5395 odcinek Twojego serialu.
4. Słuchaj się rodziców
Wracamy do punktu pierwszego. „Ucz się synu, pracuj ciężko a będziesz kimś”- brzmi znajomo? Jesteś miłą i posłuszną osobą, dlatego wiesz, że rodziców warto się słuchać. Przecież oni doskonale wiedzą co to szczęśliwe życie pełne pasji; zarabiają na tym co kochają robić. Czy może niekoniecznie tak jest?
5. Poświęć wszystko rodzinie.
Ciężko pracuj, wracaj o 16 do domu i spełniaj oczekiwania bliskich. Bądź bohaterem w swoim domu. Broń Boże nie myśl o swoich pasjach i rozwoju osobistym. Przecież każdy kto odniósł sukces w życiu zawodowym, żyje w samotności bez bliskich i przyjaciół. Bo przecież jedno wyklucza drugie. Kiedyś miałeś pasję, no ale jej do garnka przecież nie włożysz, więc poświęciłeś się by wieść życie zwykłego człowieka.
6. Siedź w swojej strefie komfortu.
Codziennie odliczasz w pracy czas do fajrantu, wykonując pracę której tak naprawdę nie cierpisz dla szefa, który Ciebie wcale nie szanuje, ani Ty jego? No tak, ale to Twoja praca, którą znasz na wylot, masz tam swój kubeczek i nawet własną szafkę. Nie będziesz składał CV w inne miejsca, bo tam żeby się dostać trzeba mieć znajomości, a co dopiero będzie jak Ci się uda. Przecież tam nikogo nie znasz, będą nowe obowiązki i nie daj Boże jeszcze awansujesz. A co dopiero myślenie o własnej firmie, to by dopiero doszło problemów. Nie , zostaniesz tam gdzie jesteś, przecież tu Ciebie nikt i nic nie zaskoczy.
A teraz pomyśl, co odpowiesz swojemu dziecku za parę lat gdy Cię spyta: „Tato chce zostać Youtuberem lub blogerem, będę nagrywał filmiki albo pisał artykuły. Na pewno mi się uda”. Czy odpowiesz mu: „Nie wiem czy to dobra decyzja, ale będę Cie wspierał, zobaczmy co się stanie”, czy raczej będziesz go odwodził od tego pomysłu pakując mu do te wszystkie głupoty, które wyżej przeczytałeś. Miłego dnia.
