Autorem dzisiejszego wpisu na moim blogu jest Aleksandra; autorka bloga znakomita.com. Ola jest autorką dwóch książek i niezliczonej ilości tekstów. Serdecznie zapraszam do lektury:)
W poszukiwaniu motywacji do wprowadzenia w swoim życiu zmian uciekamy się do różnych sposobów. Porównujemy się z (wydaje się nam) lepszymi od nas – silniejszymi, atrakcyjniejszymi, bogatszymi. Chcemy więcej zarabiać, więc podglądamy, w jaki sposób innym udało się wspiąć na szczyt. A gdy nie mamy ochoty na trening wmawiamy sobie, że jesteśmy zupełnie beznadziejni, bo ten czy tamten zawsze ma w sobie wystarczająco determinacji.
A może by tak zwolnić i zastanowić się, jakie są prawdziwe motywy naszych działań? Robimy to dla siebie czy też po to, by pokazać innym, na co nas stać?
Męskość to siła?
Pragnienie posiadania szybkiego samochodu, sumy z kilkoma z zerami z tyłu na koncie lub wysportowanego ciała towarzyszy większości mężczyzn. Pozostaje jednak pytanie, dlaczego?
Godne życie, w którym nie musimy się martwić o pieniądze to dar, jaki powinien posiadać każdy z nas. I warto do niego dążyć, bo w momencie, w którym nasze podstawowe potrzeby są spełnione jesteśmy w stanie rozwijać się i dążyć do celów, które są dla nas rzeczywiście istotne.
Warto uzmysłowić sobie, że praca, którą wykonujemy nie ma być sposobem na przeżycie, lecz pomysłem na życie. Może brzmi banalnie, może i zbyt górnolotnie. Zastanów się jednak, czy rzeczywiście tak nie jest?
Co chciałbyś powiedzieć za kilkanaście lub kilkadziesiąt lat? Zarobiłem tyle i tyle, więc udało mi się spłacić wszystkie rachunki i hipotekę? A może chciałbyś opowiedzieć w jaki sposób realizowałeś kolejne postawione sobie cele, dzięki czemu spełniłeś własne oczekiwania i poczułeś satysfakcję?
Nie dla poklasku
Podobnie wygląda sprawa naszej motywacji do ćwiczeń i zbilansowanej diety. Nauka zdrowych nawyków żywieniowych i regularnych treningów może być naprawdę wartościową przygodą – lecz pod jednym warunkiem. Jeśli będziemy to robić dlatego, by pokazać innym swoje wysportowane ciało, wkrótce się zniechęcimy.
Natomiast w momencie, w którym uświadomimy sobie, że zdrowe jedzenie to paliwo dające nam energię na realizację naszych celów, zacznie zmieniać się nasze myślenie. Zauważymy, że treningi dają nam sprawność i pozwalają cieszyć się siłą oraz zdrowiem. I z czasem dostrzeżemy, że wysortowane ciało jest tylko efektem ubocznym świadomego życia i rozsądnych wyborów.
Wsłuchaj się w siebie
Jeśli nie wiesz, w jaki sposób zmotywować się do wprowadzenia w swoim życiu zmian (z jakiegokolwiek zakresu) to zacznij przyglądać się swojemu ciału, codzienności i odpowiedz sobie na pytanie, co Ci to da. Czy będziesz wtedy spokojniejszy, zdrowszy, mniej zestresowany? Czy zniknie poczucie ciężkości i zniechęcenia? Jeśli chcesz realnie coś zmienić musisz zacząć od uświadomienia sobie wszystkich zalet.
Pamiętaj również o trudnościach, jakie Cię czekają. Są one drugą stroną medalu. Je także powinieneś uwzględnić w swojej rozpisce. A gdy już zyskasz pełny obraz, zacznij działać. Możesz również poszukać wypowiedzi osób, którym udało się zmienić swoje życie. Zauważ, że większość z nich powtarza jedno i to samo: pewnego dnia wstali z łóżka, przestali szukać wymówek i zaczęli działać. Czyż to nie jest wbrew pozorom proste?
Cele możliwe do zrealizowania
Jeśli podczas odchudzania założysz, że w ciągu pół roku spadniesz z wagi 15 kg, to nie masz dużych szans na powodzenie. Natomiast w momencie, w którym postawisz sobie cele możliwe do zrealizowania prawdopodobnie wkrótce dojdziesz do tego najważniejszego celu. Powiedz sobie:
– zamiast cukru zacznę kupować erytrol;
– zamiast podjadania będę pilnował jedzenia 4-6 posiłków dziennie;
– dwa razy w tygodniu pójdę na siłownię lub zacznę robić marszobiegi.
Takich celów może być wiele. Stawiaj je sobie sukcesywnie, lecz pamiętaj, że jesteś tylko człowiekiem, który nie jest w stanie od razu gór przenosić. W innym wypadku zamiast sukcesu czeka Cię wypalenie.
A w momencie zwątpienia nie porównuj się z innymi, bo nie robisz tego dla poklasku, a dla własnej satysfakcji, zdrowia i bardziej świadomego życia.
Męskość to nie mięśnie wypracowane na siłowni, a siła mentalna, dzięki której zdołasz zmienić swoje życie. I to w jakiejkolwiek dziedzinie. Odchudzanie jest tutaj tylko przykładem.
